www.osada.fora.pl
Lokalne forum rodzimowierców i miłośników historii polskich Słowian
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.osada.fora.pl Strona Główna
->
Spotkajmy się
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Słowianie, historia, rodzima wiara
----------------
Słowianie
Rodzimowierstwo
Święta
Archeologia i Historia
Literatura i Media
Lekcja religii
Trudne rozmowy
Stowarzyszenie "Żertwa"
----------------
Ogłoszenia
Działalność
Relacje
Flora i fauna
----------------
Zielarstwo
Dzika Europa
Organizacja forum
----------------
Propozycje i Pytania
Chmury piętra wysokiego
----------------
Ważne linki
Luźne "gatki" :-p
Polecamy
Rękodzieło
Spotkajmy się
----------------
Spotkajmy się
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ptasiek
Wysłany: Pon 21:09, 05 Kwi 2010
Temat postu:
Tomasz napisał:
Witam wszystkich po tak ważnym święcie jak Jare Gody!!!Wiem, że nadszarpnąłem waszego zaufania, obiecałem jajka i kołacza no i że będę a mnie nie było. Wiedzcie, że nie wybierałem w środę zabrało mnie pogotowie do szpitala z migotaniem serca (serce mi tak waliło, że nie mogłem nabrać powietrza) no i się zeszło robili mi badania USG, wysiłkowe i takie tam inne wynik badań: za dużo stresu, kawy, papierochów no i nieodpowiednie odżywianie….. Takim sposobem wróciłem dziś dopiero do domu.
Tak, że widzicie nie był to sabotaż z mojej strony:)
No trochę Tomaszu nadszarpnąłeś, ale jeśli było to spowodowane zdrowiem. Cóż można powiedzieć. Mam nadzieję że teraz na następnym spotkaniu jakoś się to wyprostuje. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Lamia
Wysłany: Wto 19:19, 23 Mar 2010
Temat postu:
Witam. Otóż też byłam na obchodach i podobało mi się. Tak jak poprzednicy dziękuję osobom które przygotowywały wszelkie rekwizyty, jeśli można to tak nazwać
Mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkamy. Pozdrawiam
Tworzymir
Wysłany: Pon 21:50, 22 Mar 2010
Temat postu:
Przykro nam Tomaszu, że nie mogłeś dotrzeć na obrzęd. Życzę zdrowia i mam nadzieję, że na następnym spotkaniu się zobaczymy.
Wiesław
Wysłany: Pon 21:39, 22 Mar 2010
Temat postu:
Trzeba palenie rzucić
Osobiście powiem, że na raka płuc się niefajnie umiera krztusząc się własnymi plwocinami, których ni to odkaszleć, ni to przełknąć, a ból jest taki, że morfina dożylnie nic nie pomaga i nie wyczytałem tego w internecie. Trochę postraszyłem i może pomoże
Rozumiem powagę wypadku i mam nadzieję, że wszystko już ok. Na szczęście udało się poprowadzić obrzęd mimo Twojej nieobecności.
Tomasz
Wysłany: Pon 21:34, 22 Mar 2010
Temat postu:
Witam wszystkich po tak ważnym święcie jak Jare Gody!!!Wiem, że nadszarpnąłem waszego zaufania, obiecałem jajka i kołacza no i że będę a mnie nie było. Wiedzcie, że nie wybierałem w środę zabrało mnie pogotowie do szpitala z migotaniem serca (serce mi tak waliło, że nie mogłem nabrać powietrza) no i się zeszło robili mi badania USG, wysiłkowe i takie tam inne wynik badań: za dużo stresu, kawy, papierochów no i nieodpowiednie odżywianie….. Takim sposobem wróciłem dziś dopiero do domu.
Tak, że widzicie nie był to sabotaż z mojej strony:)
Wiesław
Wysłany: Pon 20:19, 22 Mar 2010
Temat postu:
Hehe, dzięki za dobre słowa. Mam nadzieję, że nie zabiłem was moim głosem
Budziwoj
Wysłany: Pon 9:40, 22 Mar 2010
Temat postu:
Zastanawiam się co ja mam napisać skoro wszystko zostało już napisane
No nic, dołączam się do podziękowań
Miło było was wszystkich poznać i z wami świętować. Co do jajek i ich zorganizowania to zajęła się tym Justyna bo tak jej na imię...
Raz jeszcze dziękuję Wszystkim za wszystko...
Ptasiek
Wysłany: Pon 8:10, 22 Mar 2010
Temat postu:
Wiesław napisał:
Ja też również się dołączam do podziękowań. Miło było was wszystkich w kupie mieć i wspólnie świętować. Słońce nam wyjrzało przy ofierze dla Dadźboga i odbieram to jako dobry znak.
Przepraszam za moje zająknięcia i inne pomyłki. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, żebym dalej prowadził nasze obrzędy
Jeżeli z tego grona nikt nie odpadnie, to myślę, że to solidna podstawa na większe działania.
No i niestety zawiedziony jestem Tomaszem, ale i tak poradziliśmy sobie
Ja na pewno zawsze i chętnie się zjawię i udzielę. Zobaczyć i poczuć tysiące lat kultury i tradycji na własne skórze, niesamowite. Szkoda że tak wielu polaków nie wie co traci, i zapomniało o swych korzeniach. Ale myślę że to będzie jeden z celów naszej "jeszcze" grupy, aby krzepić pamięć u ludzi (oczywiście tych zainteresowanych
)
Wiesław
było widać twoje długie przygotowanie na święto, to że się kilka razy zapomniało to nic
. Tym bardziej że to był drugi raz dla tak licznych zebranych. Bardzo ładnie śpiewasz, i tym mnie najbardziej zaskoczyłeś
Co do słoneczka które się pojawiło, dodam jeszcze że przestało wtedy padać.
Nial
Wysłany: Pon 1:53, 22 Mar 2010
Temat postu:
Brak jakiegokolwiek odzewu po takiej sytuacji też daje do myślenia, ale mam nadzieję, że się mylę i Tomasz się odezwie. Może coś się stało? Trzeba poczekać a może czegoś się dowiemy, dać drugą szansę zawsze warto.
Właśnie, zapomniałem w podziękowaniach o jajkach... Nawet nie wiem, jak ta dziewczyna miała na imię, ale dzięęę-kuuu-jeee-myyy
Wiesław
Wysłany: Nie 23:41, 21 Mar 2010
Temat postu:
Po krótce-obiecał kołacz i jajka i się nie zjawił.
Kruczy
Wysłany: Nie 23:27, 21 Mar 2010
Temat postu:
No i niestety zawiedziony jestem Tomaszem, ale i tak poradziliśmy sobie
Chcę wierzyć, że Tomasz miał naprawdę poważne powody opuszczenia święta. Proszę wszystkich o danie mu jeszcze jednej szansy. Musi jednak sobie zdawać sprawę,
że nadszarpnął nasze zaufanie i będziemy mu uważniej patrzeć na ręce w najbliższej przyszłości
.
Przepraszam nie wiem o co chodzi bo ja tu wałczę dosłownie o przetrwanie(nie koniecznie z dzikim zwierzem
, ale jednak-Jarosław wie co i jak) jednak uświadomcie o co chodzi że tak chcecie bardzo obserwować kolegę po imieniu
i czy nie przesadzacie aby?!
Tworzymir
Wysłany: Nie 23:07, 21 Mar 2010
Temat postu:
Ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim za przybycie na obrzęd Jarych Godów i umiejętność kulturalnego brania udziału oraz obserwowaniu. Wiesławowi za prowadzenie obrzędu. Ptasiek za wspaniałą Marzannę. Kobiecie Budziwoja, jeśli się nie mylę, za bohaterskie zorganizowanie jajek. Koledze, którego imienia nie znam, za róg do miodu i miskę do wody. Koleżankom, które robiły zdjęcia za archiwizację obrzędu.
Jednak to, co najpiękniejsze było w obchodach dzisiejszego święta to wykraczało poza jego ramy stricte rytualno-obrzędowe. Przede wszystkim fakt, że jest nas całkiem przyzwoita grupa, że mimo różnego podejścia do tradycji potrafimy współdziałać na jej ożywienie, że umiemy pokonać przeciwności losu po to, by wspólnie kontynuować nasze działania.
Jeśli moi drodzy uda nam się utrzymać taki poziom współpracy to myślę, że będziemy mogli być z siebie dumni.
Chcę wierzyć, że Tomasz miał naprawdę poważne powody opuszczenia święta. Proszę wszystkich o danie mu jeszcze jednej szansy. Musi jednak sobie zdawać sprawę, że nadszarpnął nasze zaufanie i będziemy mu uważniej patrzeć na ręce w najbliższej przyszłości.
Wiesław
Wysłany: Nie 20:55, 21 Mar 2010
Temat postu:
Ja też również się dołączam do podziękowań. Miło było was wszystkich w kupie mieć i wspólnie świętować. Słońce nam wyjrzało przy ofierze dla Dadźboga i odbieram to jako dobry znak.
Przepraszam za moje zająknięcia i inne pomyłki. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, żebym dalej prowadził nasze obrzędy
Jeżeli z tego grona nikt nie odpadnie, to myślę, że to solidna podstawa na większe działania.
No i niestety zawiedziony jestem Tomaszem, ale i tak poradziliśmy sobie
Nial
Wysłany: Nie 20:06, 21 Mar 2010
Temat postu:
Dziękuję wszystkim za przybycie, szczególnie Tworzymirowi za dzielne trwanie przy ogniu coby nie zgasł, Wiesławowi za pokonanie tremy i wszystkim którzy przyczynili się do przygotowania darów i rekwizytów. Róg Jarosława był świetny, marzanna również
Bardzo mi się podobało, mam nadzieję że będziemy się widywać częściej niż na obchodach świąt.
Slavanna
Wysłany: Sob 23:50, 20 Mar 2010
Temat postu:
Ponieważ jutro od rana jestem na uczelni i nie będę miec dostępu do netu, ..na wypadek gdyby cos sie zmienilo- czas czy miejsce spotkania, to bardzo prosze o info;)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin