Forum www.osada.fora.pl Strona Główna www.osada.fora.pl
Lokalne forum rodzimowierców i miłośników historii polskich Słowian
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziady

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.osada.fora.pl Strona Główna -> Święta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarosław




Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 15:02, 30 Mar 2010    Temat postu: Dziady

[link widoczny dla zalogowanych]
taki artykul znalazlem o dziadach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blizbor




Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 15:54, 30 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Słowianie zasadniczo wierzą, że elementów duchowych w człowieku jest zapewne więcej niż tylko jeden, a ich losy pośmiertne były różne.

Takie małe sprostowanie: Nie Słowianie, tylko RKP. Koncepcja wielu pierwiastków duchowych w człowieku (czyli posiadania wielu dusz, których losy po śmierci są różne) nie była znana Naszym przodkom, a demonologia ludowa mówi wyraźnie, że jeśli ktoś urodził się z dwoma duszami to po śmierci stawał się demonem - czyli inymi słowy posiadanie więcej niż jednej duszy było wedle Naszych przodków sytuacją wyjątkową (czymś nienormalnym), a nie normą. Pozatym koncepcja o wielu duszach podważa sens istnienia Nawii, gdyż dusza musi udać się do Nawii aby się oczyścić i przygotować do ponownego wcielenia się - jeżeli według RKP dusza może się odrodzić nie "zachaczając" o Nawię (a właściwie tylko część duszy, bo wg. RKP jedna część idzie do Nawii a inna odradza się a z jeszcze innymi nie wiadomo co się dzieje) to istnienie Nawii mija się z celem i powołaniem w wierzeniach takiego rodzimowiercy, no bo i jaką rolę mogłaby ta kraina wówczas spełniać? Symboliczną? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarosław




Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 16:54, 30 Mar 2010    Temat postu:

Nie no jasne to jest po prostu zaczatek do tematu , (do rozmowy ) warto spróbować naswietlic i wyjasnic pewne kwestie ,a tu mamy jeszcze pewien zaczatek do kolejnego tematu czyli czym sa dziady i dlaczego odbywaja sie 2 razy w roku .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesław
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fordon

PostWysłany: Wto 21:36, 30 Mar 2010    Temat postu:

Dziady to święto ku czci zmarłym. Nie jest to zwykłe oddanie szacunku dla nich, ale też zaproszenie swoich przodków i błąkających się dusz na biesiadę i wypicie i spożycie jej ze swoimi zmarłymi przodkami. Dzieje się to w czasie kiedy otwierają się bramy Nawii i światy mogą się przeniknąć w jakiś sposób. Można też pomóc błądzącym duszom odejść do Nawii w tym czasie(co ciekawe, Mickiewicz zaczerpnął do Dziadów motyw pomocy zbłąkanym duchom). Obchodzi się dwa razy do roku, bo dwa razy do roku otwierają się bramy do Nawii, na wiosnę i na jesień. Jesienne Dziady to bardziej czas zadumy, a wiosenne radości z powodu przylatujących dusz, które odrodzą się w naszych rodzinach ponownie.

Przynajmniej ja to tak widzę po krótce. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 11:07, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Blizbor napisał:
Cytat:
Słowianie zasadniczo wierzą, że elementów duchowych w człowieku jest zapewne więcej niż tylko jeden, a ich losy pośmiertne były różne.

Takie małe sprostowanie: Nie Słowianie, tylko RKP.


W takim razie do RKP nalezal m.in. takze Gieysztor (strona 216 w malym opracowaniu) i kilku innych badaczy? Ciekawe... Twisted Evil

Generalnie natomiast polecam artykul "Koncepcje duszy i zaświatów w wierzeniach Słowian" Gniazdo - Rodzima wiara i kultura, Nr 1(6)/2009 lub tez materialy "Duch, Dusza, Wela..." oraz "Zaświaty, Trójdzielność Świata" wlasnie ze stron RKP (bo art z Taraki nie jest jednak mimo wszystko calkowicie wolny od pewnych niescislosci redaktorskich).

Cytat:
Koncepcja wielu pierwiastków duchowych w człowieku (czyli posiadania wielu dusz, których losy po śmierci są różne) nie była znana Naszym przodkom


Jak widze w kolejnym miejscu (p. RBI) bedziesz dowodzil jedynoslusznosci swoich koncepcji (i zaznaczal swoje uprzedzenia do RKP, ktory raczy ich w pelni niepodzelac)? No to ci przypomne, ze nawet szczegolnie przez niekturych lubiany w bezkrytycznym powolywaniu sie A. Szyjewski, z prokatolickiego wyd. WAM, w swej publikacji "Religia Słowian", raczy za rzeczywistymi znawcami tematu sygnalizowac, ze bylo zgola inaczej...

Cytat:
demonologia ludowa mówi wyraźnie, że jeśli ktoś urodził się z dwoma duszami to po śmierci stawał się demonem - czyli inymi słowy posiadanie więcej niż jednej duszy było wedle Naszych przodków sytuacją wyjątkową (czymś nienormalnym), a nie normą.


Jak wiedac nie dosc wyraznie skoro musisz tego tak usilnie dowodzic... Powtorze wiec za watkiem z innego forum "Nawia / Wyraj - Za oceanem czy w "podziemiach" ?" (a czesciowo tez za "Dusza i Ciało - pośmiertny los...", a agneralnie polecam poszukac w necie arta "Opętanie i nawiedzenie, złe duchy i demony"): czemu to co zakladasz przy posiadaniu jednej tylko duszy, nie mialo by zachodzi przy zalozeniu ze "ementów duchowych w człowieku było wg Słowian zapewne więcej niż tylko jeden (a ich losy pośmiertne były różne)"? Poniekąd nawiązując do wczesniejszej twojej wypowiedzi (pytan)... Przypadek pierwszy - jesli w czasie smierci, cialo opuszczaja wszystkie te elementy duchowe (pierwotnie sie w nim znajdujace), lecz ktorys z nich (z jakichs powodow) nie moze trafic przez jakis czas do docelowego miejsca swego przeznaczenia (np. do Nawii) - to mamy blakajaca sie dusze (widmo). Przypadek drugi - jesli w osobe zyjaca (posiadajaca wszelkie wlasne aspekty duchowe) wstapil obcy element duchowy (p. przypadek pierwszy) - powstac mogl demon, opetanie lub nawiedzenie. Przypadek trzeci - jesli w czasie smierci cialo nie opuscil ktorys z tych elementow duchowych (nie opuscily ciala wszystkie elementy duchowe) - powstawal demon. Przypadek czwarty - jesli w czasie smierci cialo opuscily wszystkie te elementy duchowe (pierwotnie sie w nim znajdujace) to w cialo takie wstapic mogl obcy element duchowy (p. przypadek pierwszy) - powstawal demon. Przypadek piaty, szusty i siudmy... Stad włąśnie tak bogada demonologia i mnogosc samych demonow....

Cytat:
Pozatym koncepcja o wielu duszach podważa sens istnienia Nawii


To, ze pewnym osobom operujacym dosc waskimi, wyraznie dualistycznymi (nie wolnymi od nalecialosci chr-janskich) kryteriami cos tam pdwarza, nie oznacza zaraz, ze ma to cokolwiek wspolnego z rzeczywistoscia i podwarza pozostalym...

Cytat:
, gdyż dusza musi udać się do Nawii aby się oczyścić i przygotować do ponownego wcielenia się - jeżeli według RKP dusza może się odrodzić nie "zachaczając" o Nawię (a właściwie tylko część duszy, bo wg. RKP jedna część idzie do Nawii a inna odradza się a z jeszcze innymi nie wiadomo co się dzieje) to istnienie Nawii mija się z celem i powołaniem w wierzeniach takiego rodzimowiercy, no bo i jaką rolę mogłaby ta kraina wówczas spełniać? Symboliczną?


...tak to jez jest, jak ktos niedostatcznie poinformowany zabiera sie za interpretacje cudzych zalozen (o ktorych najwyrazniej nie ma dostatecznej wiedzy) albo tez nie moze albo nie zwyczajnie nie chce zrozumiec pewnych kwestii (ktore tlumaczone byly mu i wskazywane w innych miejscach)... Wiec jeszcze raz...

Za Duch, Dusza, Wela...
Prasłowiańskie wyrazy duch i dusza - najprawdopodobniej używane zamiennie - obejmowały szeroki zakres znaczeniowy życia psychicznego. Mimo, że zakres pojęciowy tych określeń był wśród Słowian dość szeroki, o stosunkowo zatartych granicach, w świetle analogii antropologicznych wynika, że elementów duchowych w człowieku było wg Słowian zapewne więcej niż tylko jeden (a ich losy pośmiertne były różne). W jednej z bardziej popularnych koncepcji wyodrębniano dwie zasadnicze formy składowe ducha, znane w folklorze jako:
- dusza-jaźni, myśli - określająca stan własnej świadomości (za jej siedlisko uważano głowę);
- dusza-życia, oddechu - określająca stan siły życiowej (za jej siedlisko uważano serce lub brzuch).
Jeden z tych pierwiastków jako iskra boża stanowił reinkarnowany element życia, który po śmierci (poprzez Wyraj Niebianski lub też Drzewo Przodków) powracał na ten świat by się odrodzić. Drugi przenikał na inną płaszczyznę bytowania lub też (jako cień mogący stanowić zagrożenie dla żywych) odsyłany był lub też odchodził jak najwcześniej do Nawii, by zjednoczyć się z przodkami.
Człowiekowi do życia cielesnego niezbędne są obie z wymienionych dusz, chociaż chwilowo każda z nich może opuścić ciało, by następnie później do niego powrócić.

Za Zaświaty, Trójdzielność Świata
Nawie – miejsce do którego podążają duchy zmarłych, a nad którym piecze sprawuje Weles – zasiadał on na złotym tronie z mieczem w ręku w samym sercu Nawii. W folklorze stanowiła podziemną krainę duchów i rzeczy nadprzyrodzonych, zazwyczaj dodatkowo oddzieloną od świata żywych wodami rzek lub morza. Wg innych koncepcji umiejscowiona była gdzieś na zachodzie, za morzem (tu jednak dopatrywać by się raczej należało niezbyt trafnego odwołania do opisanego niżej Wyraju Ptasiego). Symbolicznie kraina ta opisywana była jako wielka zielona równina – pastwisko, na które Weles wyprowadza dusze.
[...]
Dodatkowo spotykamy się z koncepcją Wyraju jako bajecznej krainy, do której na zimę odlatują ptaki (tudzież czasem pod ich postaciami dusze ludzkie) i z której przychodzi wiosna. Znajdować się ona miała na końcu mlecznej drogi, przez część Słowian zwaną Ptasią, Gęsią lub Żurawią, względnie po prostu Drogą lub (jako, że w wyobrażeniach symbolicznych ptak był najpospolitszą postacią, przybieraną przez duszę ludzką) Drogą Dusz.
Według jednej z koncepcji pierwotnie był tylko jeden Wyraj (utożsamiany przez niektórych z Rodem(?) jako patronem losu ludzkiego) jednak w okresie późniejszym (prawdopodobnie pod wpływem kontaktów z chrześcijaństwem) zrodził się podział raju na krainę górną (tożsamą z dotychczasowym Wyrajem) oraz dolną (prawdopodobnie tożsamą z dotychczasowymi Nawiami). Ostatecznie w folklorze funkcjonował podział na:
Wyraj niebiański, ptasi. Umiejscowiona w górnej części, w koronie, kosmicznego drzewa. Na jego straży stał Złoty Kur lub Raróg. Wierzono, że z tego miejsca wele za pomocą bocianów i lelków (wiosną i latem) oraz kruków (jesienią i zimą) trafiały na ziemie i wstępowały do łon kobiet. Rraj ten, wiecznie zielony, nie był więc wcale ostateczną siedzibą duchów choć zdarzało się, że jak ptaki wracać do niego miały te dusze zmarłych, których życie się nie dopełniło (w czym upatrywać można pewną formę reinkarnacji).
Wyraj podziemny, wężowy lub smoczy (wg części koncepcji tożsamy Nawii). Rodzaj dolnego raju utożsamiany z położonym na dnie otchłani królestwem przodków. Umiejscowiony był w dolnej, podziemnej części kosmicznego drzewa. Na jego straży miał stać rozpościerający się na jego korzeniach Żmij.

...calosc obszerniej na stronach RKP...

//edit Ptasiek
Po raz 3 proszę ładnie, aby się podpisywać. Wg: regulaminu serwisu fora.pl po 4 ostrzeżeniu admina należy się ostrzeżenie(jak będę miała dobry humor) lub ban
Pana IP jest takie same więc nie będę miała trudności w rozszyfrowaniu
I proszę rozmawiać...


Ukrócę wasze męki i od tej pory pisanie z gościa jest zablokowane. Albo się, gagatku, zarejestrujesz, albo koniec pisania. Smile Poza tym polecam chociaż przeglądarkę sprawdzającą "błendy"
Wiech
Powrót do góry
Blizbor




Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 15:02, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Drogi Ratomirze Wilkowski (wkurza mnie już to, że wypowiadasz się pod różnymi nickami lub że się nie podpisujesz wogóle, a i tak pewne osoby wiedzą że to Ty), przerabialiśmy już ten temat na RBI, więc nie będę się powtarzał, a podam po prostu link do tamtego tematu. Odnośnie badaczy, to im też się zdarza wysuwać błędne koncepcje (i wiele spośród koncepcji wystawionych przez różnych badaczy - w tym niektóre koncepcje Gieysztora czy Brucknera - zostało już odrzuconych ze względu na to, że były błędne i powinieneś o tym doskonale wiedzieć), jeżeli podchodzisz do każdego opracowania jak do prawdy objawionej, to napewno daleeeeeko zajedziesz...

A dla reszty użytkowników link do wątku na RBI:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tworzymir




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 17:03, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Powoli forum traci charakter lokalnego i zamienia się w kolejną arenę ideowych przepychanek ludzi z odległych stron. Czy ktoś może temu zaradzić? Mad

//edit Ptasiek
Proszę mi dać dobę, porozmawiam z drugim adminem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.osada.fora.pl Strona Główna -> Święta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin